🦬 Święty Święty Pan Bóg Zastępów
Święty, Święty, Święty. Pan Bóg Zastępów! Pełne są niebiosa i ziemia. majestatu chwały Twojej. Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu. Jak była na początku teraz i zawsze i na wieki, wieków. Amen. Kapłan: Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn, † i Duch Święty. W. Amen. ks. Krzysztof Pelc CSMA
Święty święty. Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów. Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej. Hosanna na wysokości. Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie. Hosanna na wysokości. Święty, Święty po łacinie. Sanctus, Sanctus, Sanctus, Dominus Deus Sabaoth. Pleni sunt caeli et terra gloria tua. Hosanna in excelsis.
Święty, Święty, Święty, Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów Święty, Święty, Święty, Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej
Świętość jest jednak – jak wynika z aklamacji („Święty, święty, święty, Pan, Bóg zastępów, cała ziemia jest pełna Jego chwały”) – rzeczywistością dynamiczną, która objawia się w działaniu przez chwałę niszczącą wszelkie przeciwności, jakie może wznieść człowiek. Świętość to absolutna wola
) oraz z Pierwszego Listu św. Jana Apostoła (1 J 5, 7 tłumaczenie Wulgaty w Biblii Wujka brzmi: Albowiem trzej są, co świadectwo dają na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty i ci trzej są jedno).Monteverdi zastosował tutaj czyste malarstwo dźwiękowe, opisał muzyką wyobrażenie serafinów, którzy „wołają do siebie”. Duet ten
Religijne - Święty,Święty, Święty - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. Zobacz słowa utworu Święty,Święty, Święty wraz z teledyskiem i tłumaczeniem.
,,Święty, Święty, Święty Pan, Bóg Zastępów. Napełnione są niebiosa i ziemia chwały Twojej”. Słusznie więc (według Tyrillusa) podczas tak zacnej sprawy, przywołujemy taką chwałę anielską, gdyż – jak się wcześniej wspominało – do tej Ofiary przybywają święci Aniołowie.
1:8 Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący. 4:8 Cztery Zwierzęta — a każde z nich ma po sześć skrzydeł- dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i spoczynku nie mają, mówiąc dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który
- największy zbiór piosenek religijnychŚwięty, Święty, Święty, e D C h* Pan Bóg Zastępów, Pełne są niebiosa, I ziemia Chwały twojej. Hosanna na wysokościHosanna na wysokościHosanna na wysokości Błogosławiony, który, Idzie w imię pańskie,.
Wprowadza nas w ten wspaniały śpiew zakończenie prefacji, modlitwy dziękczynnej: „dlatego zjednoczeni z chórami Aniołów wysławiamy Ciebie, z radością wołając: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów. Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej. Hosanna na wysokości. Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie
Święty 7 Święty, Święty Pan Bóg Zastępów 55 Tobie chór aniołów 5 Twój ojciec klękał pod krzyżem 40 Ty tylko mnie poprowadź 29 Tyś jak skała 30 Uwielbiajmy Jezusa 30 Uwielbiam Imię Twoje Panie 6 W Ciele Chrystusa 39 W kruszynie chleba 37 W moim sercu mieszka Bóg 20 W Nazarecie 51 W Niebie mój dom 44 Wejdźmy do Jego bram 15
OBRZĘDY ZAKOŃCZENIA. K. Pan z wami. W. I z duchem twoim. K. Niech was błogosławi Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty. W. Amen. K. Idźcie w pokoju Chrystusa. W. Bogu niech będą dzięki. Święta Eucharystia jest sakramentem, w którym Jezus Chrystus oddaje za nas swoje Ciało i Swoją Krew, abyśmy także my oddawali się
IQ9CL. „Święty, Święty, Święty Pan Bóg zastępów. Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej”. Kościół wyznaje każdego dnia świętość Boga. Czyni to zwłaszcza w liturgii Mszy świętej, po prefacji, rozpoczynając modlitwę eucharystyczną. Powtarzając po trzykroć słowo „święty”, Lud Boży skierowuje to wyznanie do Boga Trójjedynego, dając zarazem wyraz najwyższej Jego transcendencji i niedoścignionej doskonałości. Słowa liturgii eucharystycznej pochodzą z Księgi Izajasza, z teofanii, w której prorokowi dane jest ujrzeć majestat Bożej świętości, aby mógł ją ogłosić ludowi. „Ujrzałem Pana, siedzącego na […] wyniosłym tronie […]. Serafiny stały ponad Nim […]. I wołał jeden do drugiego: «Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały»” (Iz 6,1-3). Świętość oznacza więc zarazem chwałę Boga (kabód Jahwe), która mieszka w wewnętrznej tajemnicy Jego Bóstwa, a równocześnie promieniuje na całe stworzenie. Apokalipsa, ostatnia Księga Nowego Testamentu, która zawiera wiele elementów przeszczepionych ze Starego, przenosi na teren Nowego Testamentu także Izajaszowy Trisagion, uzupełniony elementami innej jeszcze teofanii, zaczerpniętymi z proroka Ezechiela (por. 1,26). W takim więc kontekście słyszymy ponownie: „Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi” (Ap 4,8). W Starym Testamencie wyrażeniu „święty” odpowiadało słowo qadoš, w którego etymologii zawiera się z jednej strony idea „oddzielenia”, z drugiej zaś idea światła: „świecić, być jasnym”. Stąd teofanie Starego Testamentu zawierają w sobie element ognia, np. teofania Mojżeszowa (por. Wj 3,2) oraz synajska (por. Pwt 4,12), a także blasku, np. widzenie Ezechiela (por. 1,27-28), przytoczone powyżej widzenie Izajasza (por. 6,1-3) oraz Habakuka (por. 3,4). W greckich księgach Nowego Testamentu wyrażeniu „święty” odpowiada słowo hagios. W świetle starotestamentowej etymologii jasne się staje także wyrażenie z Listu do Hebrajczyków: „Bóg nasz […] jest ogniem pochłaniającym” (12,29; por. Pwt 4,24), podobnie jak słowa Jana Chrzciciela nad Jordanem o Mesjaszu: „On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem” (Mt 3,11). Wiadomo też, iż w chwili zesłania Ducha Świętego na Apostołów w jerozolimskim wieczerniku ukazały się „języki jakby z ognia” (Dz 2,3). Jeśli współcześni filozofowie religii (np. Rudolf Otto) widzą w ludzkim przeżywaniu świętości Boga elementy fascinosum, ale i tremendum — to znajduje to również pokrycie zarówno w wyżej przypomnianej starotestamentowej etymologii, jak i w teofaniach biblijnych, które zawierają w sobie element ognia. Ogień symbolizuje z jednej strony blask, promieniowanie chwały Boga (fascinosum), z drugiej strony żar, niedostępność, poniekąd grozę Jego świętości (tremendum). Starotestamentowe qadoš oznacza pociągające fascinosum oraz odpychające tremendum, które wskazuje na „oddzielenie”, a więc niedostępność. Już w poprzednich katechezach tego cyklu powoływaliśmy się wielokrotnie na teofanię z Księgi Wyjścia. Mojżesz na pustyni, u stóp góry Horeb, widzi „krzak, który płonie i nie spala się” (por. Wj 3,2), a gdy przybliży się do tego krzaka, słyszy Głos: „Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą” (Wj 3,5). Słowa te uwydatniają świętość Boga, który z gorejącego krzaka objawia Mojżeszowi swoje Imię („Jestem, który Jestem”) i z tym Imieniem posyła go, aby wyzwolił Izrael z ziemi egipskiej. Jest w tym objawieniu element tremendum: świętość Boga pozostaje niedostępna dla człowieka („nie zbliżaj się”). Podobne cechy posiada również cały opis Przymierza zawartego na górze Synaj (por. Wj 19 – 20). Z kolei jednak, zwłaszcza w nauczaniu proroków, ten rys niedostępnej dla człowieka świętości Boga ustępuje na rzecz Jego bliskości, Jego przystępności: kondescendencji. Czytamy u Izajasza: „Tak […] mówi Wysoki i Wzniosły, którego stolica jest wieczna, a Imię «Święty»: Zamieszkuję miejsce wzniesione i święte, lecz jestem z człowiekiem skruszonym i pokornym, aby ożywić ducha pokornych i tchnąć życie w serce skruszone” (Iz 57,15). Podobnie u Ozeasza: „Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja — Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać” (Oz 11,9). Bóg dał najwyższe świadectwo swojej bliskości, kiedy zesłał na ziemię Słowo — drugą Osobę Trójcy Przenajświętszej — które przyjęło ciało podobne do naszego i zamieszkało pośród nas. Wdzięczni za ową kondescendencję Boga, który zechciał przybliżyć się do nas, nie tylko przemawiając ustami proroków, ale zwracając się do nas w osobie samego Jednorodzonego Syna, powtarzamy z pełną pokory i radości wiarą: Tu solus Sanctus… „Tylko Tyś jest Święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy, Jezu Chryste, z Duchem Świętym w chwale Boga Ojca. Amen”.
Z księdzem Romanem Stafinem próbujemy lepiej zrozumieć kolejne części Mszy św. Gdy we Mszy Świętej śpiewamy: „Święty, Święty, Święty…”, to jakby niebo zstępowało na ziemię. Kapłan odprawiający Mszę Świętą mógłby się odnaleźć w wizji proroka Izajasza, który patrzy na Boga siedzącego na tronie, a serafini go otaczają i jeden woła do drugiego: „Święty, Święty, Święty, Pan zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały” (Iz 6,1-3). Nasz ludzki, często mizerny śpiew włącza się w potężny chór mieszkańców nieba. W określeniu: „Święty”, nie chodzi o jego wymiar moralny, czyli, że Bóg nie jest skażony jakąkolwiek formą zła, lecz że Bóg jest transcendentny, to znaczy przekraczający wymiary tej ziemi. On jest święty, czyli niepojęty, nieogarniony, niewyrażalny. Bóg przekracza ludzkie możliwości poznania i określenia Jego istoty. Człowiek w epoce dominacji nauk ścisłych musi być bardzo ostrożny i pokorny, gdy próbuje poznać Boga i powiedzieć, kim On jest. Na pewno Bóg daje się poznać bardziej sercem niż rozumem. Znajdujące się u proroka Izajasza wyrażenie: „Bóg (Pan, Jahwe) zastępów (Sabaoth)”, oznacza, że Bóg jest Panem całego świata, całego kosmosu, wszystkich bytów stworzonych. Dlatego też – jak śpiewamy – „Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej”. A więc nie tylko ziemia ze wszystkim, co na niej istnieje, lecz także i niebo wielbi swego Boga. Od wyrażeń odnoszących się do Boga przechodzimy do chwalenia Chrystusa. A więc dalsze słowa: „Błogosławiony (benedictus), który idzie w imię Pańskie” (Mt 21,9), prowadzą nas do Niego. Tak pozdrawiał lud Jezusa podczas Jego wjazdu do Jerozolimy; przeżywamy to wydarzenie w Niedzielę Palmową. Chrystus przyszedł na ziemię, stając się człowiekiem, ale ciągle przychodzi do nas w Eucharystii i przyjdzie ostatecznie na końcu świata. To przez Niego Bóg, tak inny od tego, co stworzone, tak niepojęty i nieogarniony, staje się tak bliski w miłości, którą nam okazuje w Eucharystii, stając się naszym pokarmem. To, co boskie i zarazem tak dalekie, staje się nam tak bliskie we Mszy Świętej. Tutaj dotykamy boskości, więcej… ona przenika nas przez kawałek chleba, który staje się Ciałem Zbawiciela. Tak oto Chrystus jedna niebo z ziemią i ją odnawia. „Hosanna na wysokości” – dwa razy śpiewamy ten tekst, którego korzenie sięgają Psalmu 118, towarzyszącemu Izraelitom w procesji do świątyni. Określenie hosanna oznacza etymologicznie: „zbaw mnie”, „zbawże”. Błaganie przemienia się tutaj w pieśń chwały: „Ty jesteś tym, który pomaga!”, „Ty jesteś Najwyższy!”. A więc Boża chwała przeplata się z Bożą pomocą, z Bożą miłością. Bóg Najwyższy przez swojego Syna wiszącego na krzyżu, wyciąga do nas swoje ręce, aby nas przygarnąć. Boży Syn, w swojej na krzyżu odczuwanej i przez nas widzianej ludzkiej bezsilności, zbawia świat. Oto Boża ekonomia zbawienia, daleka od zasad ludzkiej logiki, według której ten pomaga, ten „zbawia”, kto jest mocny. Człowiek mocny nie potrzebuje Bożej pomocy, dlatego też jego moc jest ograniczona i krótkotrwała, natomiast moc Boża jest bez granic. Przypominają się tutaj słowa św. Pawła, gdy prosił o oddalenie od niego ościenia, czyli cierpienia, które go bardzo obciążało. Pan go od niego nie uwolnił, ale jak mówi św. Paweł: „Pan mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. […] Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12, Jesteśmy świadomi naszych słabości i ograniczeń. Ale właśnie jako tacy, całym sercem śpiewajmy Bogu chwałę: „Święty, Święty, Święty”. Niech Boża chwała rośnie i przemienia nas; niech przemienia naszą słabość, abyśmy stawali się mocni Jego mocą. Warto zakończyć to rozważanie słowami Norwida: A kto pracował na miłość – jako TY, gdy raczyłeś się stać człowiekiem dla tej pracy? Co byłeś smutny aż do śmierci, a miłujący zawsze? bo nie miałeś gdzie głowy świętej złożyć, Królu świata całego. Powyższy fragment rozważań pochodzi z książki tarnowskiego kapłana ks. Romana Stafina „Skarb Kościoła”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Diecezji Tarnowskiej „Biblos” w 2020 roku. Można ją kupić TUTAJ.
Z księdzem Romanem Stafinem próbujemy lepiej zrozumieć kolejne części Mszy św. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Ks. Roman Stafin jest ojcem duchownym kapłanów diecezji tarnowskiej. Gdy we Mszy Świętej śpiewamy: „Święty, Święty, Święty…”, to jakby niebo zstępowało na ziemię. Kapłan odprawiający Mszę Świętą mógłby się odnaleźć w wizji proroka Izajasza, który patrzy na Boga siedzącego na tronie, a serafini go otaczają i jeden woła do drugiego: „Święty, Święty, Święty, Pan zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały” (Iz 6,1-3). Nasz ludzki, często mizerny śpiew włącza się w potężny chór mieszkańców nieba. W określeniu: „Święty”, nie chodzi o jego wymiar moralny, czyli, że Bóg nie jest skażony jakąkolwiek formą zła, lecz że Bóg jest transcendentny, to znaczy przekraczający wymiary tej ziemi. On jest święty, czyli niepojęty, nieogarniony, niewyrażalny. Bóg przekracza ludzkie możliwości poznania i określenia Jego istoty. Człowiek w epoce dominacji nauk ścisłych musi być bardzo ostrożny i pokorny, gdy próbuje poznać Boga i powiedzieć, kim On jest. Na pewno Bóg daje się poznać bardziej sercem niż rozumem. Znajdujące się u proroka Izajasza wyrażenie: „Bóg (Pan, Jahwe) zastępów (Sabaoth)”, oznacza, że Bóg jest Panem całego świata, całego kosmosu, wszystkich bytów stworzonych. Dlatego też – jak śpiewamy – „Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej”. A więc nie tylko ziemia ze wszystkim, co na niej istnieje, lecz także i niebo wielbi swego Boga. Od wyrażeń odnoszących się do Boga przechodzimy do chwalenia Chrystusa. A więc dalsze słowa: „Błogosławiony (benedictus), który idzie w imię Pańskie” (Mt 21,9), prowadzą nas do Niego. Tak pozdrawiał lud Jezusa podczas Jego wjazdu do Jerozolimy; przeżywamy to wydarzenie w Niedzielę Palmową. Chrystus przyszedł na ziemię, stając się człowiekiem, ale ciągle przychodzi do nas w Eucharystii i przyjdzie ostatecznie na końcu świata. To przez Niego Bóg, tak inny od tego, co stworzone, tak niepojęty i nieogarniony, staje się tak bliski w miłości, którą nam okazuje w Eucharystii, stając się naszym pokarmem. To, co boskie i zarazem tak dalekie, staje się nam tak bliskie we Mszy Świętej. Tutaj dotykamy boskości, więcej… ona przenika nas przez kawałek chleba, który staje się Ciałem Zbawiciela. Tak oto Chrystus jedna niebo z ziemią i ją odnawia. „Hosanna na wysokości” – dwa razy śpiewamy ten tekst, którego korzenie sięgają Psalmu 118, towarzyszącemu Izraelitom w procesji do świątyni. Określenie hosanna oznacza etymologicznie: „zbaw mnie”, „zbawże”. Błaganie przemienia się tutaj w pieśń chwały: „Ty jesteś tym, który pomaga!”, „Ty jesteś Najwyższy!”. A więc Boża chwała przeplata się z Bożą pomocą, z Bożą miłością. Bóg Najwyższy przez swojego Syna wiszącego na krzyżu, wyciąga do nas swoje ręce, aby nas przygarnąć. Boży Syn, w swojej na krzyżu odczuwanej i przez nas widzianej ludzkiej bezsilności, zbawia świat. Oto Boża ekonomia zbawienia, daleka od zasad ludzkiej logiki, według której ten pomaga, ten „zbawia”, kto jest mocny. Człowiek mocny nie potrzebuje Bożej pomocy, dlatego też jego moc jest ograniczona i krótkotrwała, natomiast moc Boża jest bez granic. Przypominają się tutaj słowa św. Pawła, gdy prosił o oddalenie od niego ościenia, czyli cierpienia, które go bardzo obciążało. Pan go od niego nie uwolnił, ale jak mówi św. Paweł: „Pan mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. […] Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12, Jesteśmy świadomi naszych słabości i ograniczeń. Ale właśnie jako tacy, całym sercem śpiewajmy Bogu chwałę: „Święty, Święty, Święty”. Niech Boża chwała rośnie i przemienia nas; niech przemienia naszą słabość, abyśmy stawali się mocni Jego mocą. Warto zakończyć to rozważanie słowami Norwida: A kto pracował na miłość – jako TY, gdy raczyłeś się stać człowiekiem dla tej pracy? Co byłeś smutny aż do śmierci, a miłujący zawsze? bo nie miałeś gdzie głowy świętej złożyć, Królu świata całego. Powyższy fragment rozważań pochodzi z książki tarnowskiego kapłana ks. Romana Stafina „Skarb Kościoła”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Diecezji Tarnowskiej „Biblos” w 2020 roku. Można ją kupić TUTAJ.
Zapraszamy również na stronę użycie trzykrotnie zwrotu Święty u Izajasza 6:3 jest argumentem za Trójcą?W księdze Izajasza 6:3 możemy przeczytać wg katolickiej Biblii Poznańskiej.“I wołał jeden do drugiego: – Święty, Święty, Święty Pan, Jahwe Zastępów! Ziemia cała pełna jest chwały Jego!” Trynitarze czasami występujący zwrot po trzykroć “Święty”, próbują wykorzystać jako „argument na istnienie Trójcy Świętej”.Czy jednak jest to mocny, rozsądny, oparty na nauce Pisma Świętego argument? A może jest to desperacko szukana poszlaka mająca potwierdzić podobno „fundamentalną naukę chrześcijaństwa”? Z logicznego i biblijnego punktu widzenia można by było ten werset uznać jako „poszlakowy argument”. Można by było, gdyby takie po trzykroć Święty słowa, odnosiłyby się również do Syna Bożego oraz Ducha jednak takiego w Piśmie Świętym nie znajdziemy!Zadajmy też drugie pytanie: Czy przed III wiekiem którykolwiek z wiernych sług Boga traktował ten werset jako „objawienie” nowości tyczących bytu czy osobowości Boga w stosunku do tekstu z Powtórzonego Prawa 6:4 ( jeden, jedyny Bóg Jahwe). Czy na przykład jakikolwiek Izraelita uważał, że tekst z Izajasza 6:3 cokolwiek zmienia w rozumieniu Powtórzonego Prawa 6:4? (np. Nagle zaczęto się zastanawiać nad „TROISTOŚCIĄ” Boga lub tym czy aby nie jest Trójcą!??) Nic takiego nikt nigdy nawet nie dwa wersetyW Piśmie Świętym zwrot ten użyto dwa razy (Izajasza 6:3 oraz Apokalipsa 4:8) TYLKO w odniesieniu do Boga JHWH (Boga Ojca)! Słowo „święty” ma różne odcienie w swym znaczeniu (hebr. qodesz lub kodesz znaczy oddzielony) i może oznaczać czystość, nieskazitelność czy brak skalania zawiera zachęty do tego aby nawet niedoskonali ludzie dążyli do świętości – (zobacz Wyjścia 22:31, Efezjan 1:4). Święci zapewne w większej mierze niż niedoskonali ludzie są też wierni Bogu aniołowie, zobacz np. Dzieje Apostolskie 10: więc na tym tle podkreślić świętość Boga Ojca?W języku hebrajskim nie ma formy „najświętszy ze świętych” lub „najświętszy z najświętszych”! Istniała jednak zwyczajowa forma językowa podkreślania „naj” poprzez powtarzanie! Trzykrotne powtórzenie oznacza – „ w najwyższym stopniu”. Tyczy się to formy przekazu w danym języku, podkreślającej najwyższy stopień świętości Boga Ojca a nie opisu „istoty bytu Boga”!Co na ten temat piszą trynitarze?Co ciekawe świadoma jest tego większość trynitarzy, zobacz poniższy cytat:„Lecz z jakiego powodu pojawia się trzykrotne powtórzenie „święty, święty, święty” (w Teologii nazywanym „trisagionem”)? Trzykrotne powtórzenie imienia czy wyrażenia było dość popularną praktyką wśród Żydów. W Księdze Jeremiasza Żydzi przedstawieni przez proroka trzykrotnie wymawiają: „Świątynia Pańska”, wyrażając tym samym mocne przekonanie co do swojego uwielbienia, mimo iż było to obłudne i nieszczere. [co ciekawe świątynia była jedna i nie chodziło o objawienie faktu, iż są trzy świątynie] Księga Jeremiasza Księga Ezechiela oraz 1 Księga Samuela zawiera podobne, trzykrotne wyrażenia. Zatem, gdy aniołowie zebrani wokół tronu Bożego wołają do siebie, „Święty, święty, święty”, okazują tym samym siłę i pasję związaną z prawdą wielkiego, świętego Boga, co w sposób charakterystyczny wyraża jego majestat i dostojeństwo!”(cytat z trynitarnego, protestanckiego źródła internetowego – „ , tekst w nawiasach [ ] – nasz)Dlaczego więc część trynitarzy próbuje bazować na braku rzetelnej wiedzy wielu chrześcijan? Dlaczego próbuje się wmówić im, że Izajasza 6:3 – to dowód na istnienie Trójcy? Mówiąc jak najprościej: Z BRAKU JAKICHKOLWIEK INNYCH MOCNYCH ARGUMENTÓW BIBLIJNYCH POŚWIADCZAJĄCYCH ATANAZJAŃSKIE WYZNANIE WIARY! Jest to apogeum osiągnięć rzekomo chrześcijańskiej apologetyki w wykonaniu trynitarzy!PodsumowanieW świetle Biblii omawiany tekst z Izajasza tyczy tylko jednej osoby- Boga Ojca czyli JHWH. W zgodzie z językiem hebrajskim podkreśla on fakt najwyższej świętości Boga w swej wymowie zaprzecza atanazjańskiemu wyznaniu wiary, bo skoro jedynie BÓG OJCIEC jest „NAJŚWIĘTSZYM” i „NAJWYŻSZYM” Bogiem, to definicja Trójcy Świętej jest wyraźnie sprzeczna z Biblią!Tak więc tekst z Izajasza 6:3 (poniżej z kodami Stronga) nie może być traktowany nawet jako poszlaka w argumentowaniu nie biblijnej nauki o „równości mocy i odwieczności osób Trójcy Świętej”!
C e a Święty, Święty, Święty, F G Pan Bóg Zastępów, C e a Pełne są niebiosa, F G I ziemia chwały Twojej. C Hosanna, hosanna e Hosanna, hosanna F G C G Hosanna na wysokości C Hosanna, hosanna e Hosanna, hosanna F G C G Hosanna na wysokości C F Błogosławiony, który, G G7 Idzie w imię Pańskie
święty święty pan bóg zastępów